Pod Stalingradem zrzucono na pozycje niemieckie bomby zawierające patogeny tularemii. Zamierzonego skutku nie osiągnięto. Bakterie zaraziły nie Niemców, lecz gryzonie, które przechodziły linię frontu i masowo panoszyły się w okopach Armii Czerwonej. Najbardziej ucierpiał radziecki sztab, karmiony lepiej niż zwykli żołnierze, co przyciągało nieprzebrane zastępy zakażonych myszy i szczurów.
Artykuł „Bakcyl zimnej wojny” z Forum 09/2023.
Dodaj komentarz